Osady młyńskie – przedprzemysłowe korzenie dzielnic Chorzowa (Hajduki Górne i Klimzowiec), Rudy Śląskiej (Kochłowice) i Katowic (Obroki)

Obecna dzielnica Chorzowa – Chorzów Batory do kwietnia 1939 r. była samodzielną gminą Wielkie Hajduki. Powstała ona z połączenia w 1903 r. Hajduk Górnych i Dolnych w pruską gminę Bismarckhütte, która od 1922 r., po utworzeniu autonomicznego województwa śląskiego w granicach II Rzeczypospolitej Polskiej odrzuciła sztuczną, zgermanizowaną nazwę i wróciła do pierwotnej, nawiązującej do historii tzw. działów dóbr rycerskich: Górno- i Dolno Łagiewnickiego, znanych od XIV w. Tereny późniejszych Hajduk były własnością panów na Łagiewnikach pod Bytomiem, którymi około 1313 r. byli – znani tylko z imienia – Andrzej i Mikołaj.
Leżący na zachodzie dział górnołagiewnicki obejmował – według urbarza bytomskiego z 1534 r. – osadę, w skład której wchodził folwark i staw młyński, zwaną Świetochłówkami, albo Małymi Świętochlowicami (Świętochłowice Minus), która należała w tym czasie do Krystyny Jeliczki . Świętochłowice Maius, czyli Wielkie należały wówczas do Jadwigi Świętochłowskiej (Swatokleffnej), prawdopodobnie wdowy po Szczęsnym Świętochłowskim, którego w latach 1523 i 1525 wymienia się jako świadka w różnych sprawach .
W tym samym czasie (1532 r.) dział dolnołagiwenicki, wschodni, obejmował teren po opustoszałej, porosłej chaszczami i lasem wsi Mierzwiec . Właścicielami Łagiewnik – nie wiadomo których – byli następnie Bieńkowscy i Siemieńscy, a później Łagiewniki Górne podzielono . Do około 1557 r. właściciele wsi Świętochłowice i osady młyńskiej Świętochłówki, spadkobiercy Jadwigi Świętochłowskiej, należeli do polskiego herbu Wieniawa.
(Nie można jednak pominąć możliwości, że herb ów należał na terenie Górnego Śląska do morawskiego rodu Pernštejnov, którego znany przedstawiciel, Jan IV od 1528 r. do 1545 r. był regentem księstwa cieszyńskiego za małoletniości jednego z ostatnich Piastów cieszyńskich, Wacława Adama III. Należy to brać pod uwagę zwłaszcza w świetle znanych faktów, że od czasów wojen husyckich obszar Górnego Śląska pozostawał w strefie zainteresowań i wpływów możnowładców czeskich.
Przykładem tego jest fakt, iż układem z 1473 r. zawartym z Piastami oleśnickimi właścicielem ziemi bytomskiej – w tym i Chorzowa – został syn husyckiego króla Czech, Jerzego z Podiebradu, książę Ziebic i Koźla, hrabia kłodzki, Henryk I Starszy. Ten już 30 stycznia 1475 r. za 50 florenów, aktem wystawionym w Bytomiu zapisał prawa do Chorzowa działającemu na dworze Konrada Białego Oleśnickiego Stenczlowi Rydsky’emu von Rauden, czyli Stanisławowi Rudzkiemu z pobliskiej Rudy – dziś Rudy Śląskiej. Rudzcy byli wójtami w Bytomiu i Gliwicach, a co najmniej od przełomu XIV/XV w. – dzierżawcami Rudy i właścicielami istniejącej od średniowiecza kuźnicy wytapiającej ołów, położonej w gęstym lesie Złotogłów (niem. Erzberg) na północnych obrzeżach Rudy, nad rzeką Bytomką. „Tak miechy dmuchawy dymarki, jak i podnoszenie ciężkiego młota kuźniczego odbywało się drogą mechaniczną przez napęd wodny, podobny całkiem do napędu w młynach zbożowych wodnych”. S. Rudzki, jako pan dzierżawny na Kochłowicach kilka lat wcześniej, dokumentem z 29 czerwca 1467 r., za zgodą księcia Konrada Oleśnickiego sprzedał „robotnemu Pawłowi Lyatawie Forberczysko [folwark – R.A.] u kopca kochłowickiego, wedle stawu młyńskiego” , co potwierdza, że również przylegające od południa do Hajduk Kochłowice rozwijały się wówczas jako osada młyńska. Dnia 25 maja 1481 r. S. Rudzki odsprzedał prawa własności do Chorzowa czeskiemu magnatowi, Janowi z Żierotina a na Fulneku, związanemu z królem Węgier i Czech, Maciejem Korwinem, którego wojska opanowały ziemie bytomską już w 1475 r. Ten już w 1477 r. za 800 florenów otrzymał od swego króla zamek w Świerklańcu i Bytom z przyległościami, a po śmierci S. Rudzkiego w 1483 r. nabył od jego siostry, Beaty, żony Jana z Wrbna (Wierzbna) Rudę.
Wpływy czeskie przerwał w końcu XV w. ostatni Piast opolski, Jan II Dobry, który 22 września 1498 r. za 8000 florenów węgierskich i 700 kop groszy praskich wykupił od Jana z Żierotina ziemię bytomską z Chorzowem, wójtostwem i prawem bicia monety. Chorzów i okolice wróciły w ręce Piastów śląskich, ale przez lata wpływów czeskich na terenie ziemi bytomskiej nabywali majątki przedstawiciele czeskich rodów rycerskich, co znacznie wzmacnia hipotezę, że panami na Świętochłowicach i Świetochłówkach, z której to osady wykształciły się Hajduki Górne – był ród pieczętujący się herbem zbliżonym do Wieniawy, ale pochodzący z czeskich Moraw).
Po wygaśnięciu rodu dziedziców Jadwigi Świętochłowskiej właścicielami Łagiewnik – nie wiadomo, których – po 1557 r. byli Bieńkowscy i Siemieńscy, a później Łagiewniki Górne podzielono. Według Władysławy Ślęzak na gruntach sąsiadujących ze Świętochłówkami „Hajduki zostały założone w 1560 roku i miały dwóch właścicieli. Właściciel Łagiewnik Górnych był posiadaczem Górnych Hajduk, a właściciel Łagiewnik Dolnych miał być posiadaczem Dolnych Hajduk” i dlatego „od początku stanowiły odrębne gminy” . Hajduki Górne powstały jako osada zagrodnicza wokół młyna istniejącego wcześniej pod Świętochłówkami .
„Świętochłowice Dolne były własnością Kamieńskich herbu Leliwa, wywodzących się z Kamienia koło Bytomia. W różnych dokumentach widnieje obok ich nazwisk określenie „z Świętochłowic” (…). Na przykład pod umową zawartą w 1598 r. miedzy braćmi, kuźnikami boguckimi, a Adamem Bechnerem, dotyczącą zastawu kuźni Boguckiej, wymienione są nazwiska „urodzonych panów Joachyma Kamenskeho z Swatochlowicz, a w Kameni Zygmunta Kamenskeho z Swatochlowicz” . Sytuacja własnościowa była jednak zmienna, bo w 1603 r. Wacław Kamieński herbu Leliwa z Kamienia pod Bytomiem był właścicielem Łagiewnik Górnych …
Pod datą 5 stycznia 1627 r., a więc już podczas wojny 30-letniej Jan Jerzy Mikusch, „przedstawiciel rodziny pochodzącej z Moraw” , który był panem na Łagiewnikach Średnich od 1620 r., donosił w dokumencie zawierającym po raz pierwszy nazwę miejscowości Hajduki, o kwaterowaniu w jego majątku wojska brandenburskiego wracającego z ekspedycji na Węgry .

Na mapie „Ichonoortographia Plesniaca” Andreasa Hindenberga z 1636 r., a więc już w drugiej fazie wojny 30-letniej przedstawiono m.in. rejon Hajduk, jako obszar w dół od Świętochowic nad brzegami Roździanki (Rawy). Na lewym, południowym brzegu ciągnął się las Cisówka (Cisowkawald), którego reliktem jest dziś rejon góry Hugona w Świetochłowicach. Na prawym, północnym brzegu oznaczono literą M – młyn nad rozciągającym się od Świętochłowic stawem, a dalej pola i las w stronę Chorzowa bożogrobców . Jeszcze jednak w drugiej połowie XVII w. nazwy Świętochłówki i Hajduki były używane zamiennie, o czym świadczy fakt, że hajducki gospodarz Szymon Dudzik pod rokiem 1664 był jeszcze określany jako pochodzący „de małe Swientochlowki”, a już pięć lat później, w 1669 r. – jako „ex villa Hayduki” .
W tym czasie, w 1677 r., dzierżawcą dominialnego młyna Górnego w Hajdukach, był Grzegorz Gruszka, a później – od 1678 do 1689 r. – Marcin Kostruch. W 1692 r. młyn ten dzierżawił Jan Szumbara (Szembara?). Na początku XVIII w. jego właścicielem był szlachcic, Jan Foglar, pan na Górnych Hajdukach w latach 1697-1705, ale w młynie mieszkał wtedy Jan Pierożek z żoną Agnieszką .
Co najmniej od połowy XVII w. istniał też tzw. młyn Dolny, którego młynarzem był w 1668 r. Stanisław Chrobok (Robak). Jego potomkiem był prawdopodobnie Józef Chrobok, który pojawia się w dokumentach w 1766 r., a ginie tragicznie w starszym wieku podczas pożaru tego młyna 1812 r. Jego syn, Stanisław Chrobok, odsprzedał go swojemu zięciowi, Janowi Klimzie, w 1817 r. za 566 talarów. Kiedy w 1853 r. Klimza zmarł, zadłużony teren młyński został wystawiony na przymusową licytację i jego właścicielem został Augustyn Klimza, który wkrótce jednak odsprzedał go Michałowi Frenzlowi ze Zbrosławic. Od niego 1855 r. odkupił go Urząd Górniczy, który rozebrał ruiny młyna i na tym terenie rozpoczął budowę kolonii dla górników kopalni „Król”. Tak na gruntach Dolnych Hajduk powstała kolejna dzielnica dzisiejszego Chorzowa – Klimzowiec. Reliktem obszaru młyńskiego jest obecna ul. Młyńska za kościołem pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu, a przed chorzowską oczyszczalnią ścieków. Stąd do Skansenu Górnośląskiego jest około 3.5 kilometra…
W połowie XVII w. na terenie sąsiadującego z Hajdukami Dolnymi przysiółka Obroki powstał trzeci młyn, który należał do niejakiego Luczki. Na mapie Johanna Wolfganga Wielanda z 1752 r. między Załężem a Hajdukami widać osadę młyńską Luczka (Łączka). W tym czasie w Obrokach istniał folwark dworu w Załężu .
Stawy przy młynach nad Roździanką, później nazwaną Rawą powstawały z konieczności zapewnienia odpowiedniego przepływu wody, bo rzeczka była zbyt mała dla zapewnienia pracy młynów .
Dalsze losy młyna Górnego w Hajdukach wkraczają już w czasy industrializacji: w 1782 r. jego właścicielem został Tomasz Włodarski, ojciec Adriana Włodarskiego, który urodził się w tym młynie, a został biskupem sufraganem wrocławskim. Na mapie z lat 20-tych XIX w. staw przy młynie określono jako Czosnek Teich, Staw Czosnek. Prawdopodobnie za dochody z tego młyna „Paweł Klimczok (młynarz) zapłacił 502 talary, 26 groszy srebrnych i 7 fenigów. Tym samym stał się wolnym [od pańszczyzny – R.A.] 6 listopada 1830 r.” W połowie XIX w. od Włodarskich młyn odkupił Józef Kowacz, od którego poszła nazwa – młyn i staw Kowacz. Na mapie górniczej z 1880 r. staw ten rozciągał się od rejonu obecnego skrzyżowania przy Dworcu Chorzów Batory aż za obecną ul. Dąbrowskiego, a młyn Kowacza znajdował się na skrzyżowaniu obecnej ul. Bojowników o Wolność i Demokrację z ul. Racławicką w pobliżu Zajazdu „Batory”. Do dziś w tym miejscu pod numerem 50 stoi stary budynek, pozostałość zabudowań młyna.
Po 1866 r. Kowacz kupił od Edwarda Wilhelma Schlabitza liczący 400 mórg: 114 mórg roli, 37 – łąk, 9 – ogrodów, 28 – pastwisk i 212 – lasów obszar dworski Hajduk. Jak pisał L. Musioł „Hajduki przedstawiały się jako piękne, spokojne sioło położone malowniczo nad rzeczką Rawą, która wtenczas miała wodę czystą i pełną ryb i raków. Koryto jej było wtenczas szerokie, a dla przechodniów zamiast mostków były ułożone kłody drzewa. Po prawej stronie drogi, wiodącej do Król.Huty, wznosił się dom i gospodarstwo Kowacza. (To dawniejszy dworek i folwark). Nad stawem młyńskim wznosił się młyn otoczony smukłymi olszami i brzozami. Do posiadłości Kowacza (dziś Goldstein) należał obszerny park z pięknymi i wysokimi drzewami” . Jednak w 1870 r. młyn już nie pracował .
Trzy lata później ruszyła w Hajdukach Górnych budowa Huty Bismarck, od której władze pruskie narzuciły nazwę połączonym gminom Górnych i Dolnych Hajduk. Jeszcze w 1890 r. mimo zalecenia Wydziału Powiatowego w Bytomiu skierowanemu do zarządu Gminy Dolne Hajduki i właściciela obszaru dworskiego w sprawie przyłączenia ich do Górnych Hajduk – Kowacz (Kowatz), jako jego właściciel, próbował się temu przeciwstawiać . Jednak w 1894 r. ostatecznie rozwiązano obszar dworski Górne Hajduki i włączono go do gruntów gminnych . W rezultacie przeważył interes zarządu Huty i germanizacyjne zapędy władz pruskich i na 19 ostatnich lat pruskich rządów w tej części Górnego Śląska – nazwę Hajduki zastąpiono administracyjną Bismarkhutą. Jednak wśród – w większości mówiących po polsku – mieszkańców nowej, połączonej gminy i tak funkcjonowała nazwa Wielkie Hajduki.
Reliktem stawu młyńskiego Kowacz jest staw przemysłowy o zbliżonym do prostokąta kształcie, położony na tyłach stadionu „Ruchu” Chorzów i jego boiska treningowego w kierunku budynków przy ul. Armii Krajowej.